Biuro Informacji Kredytowej (BIK) poinformowało, że w lipcu bieżącego roku o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie ponad 43 tysiące potencjalnych kredytobiorców. Wzrost jest imponujący, bo jest to więcej o 97 proc. w porównaniu do czerwca. Znaczną część tego zjawiska można przypisać uruchomieniu z początkiem wakacji programu „Bezpieczny Kredyt 2%”, który może być odpowiedzialny za prawie 2/3 wszystkich złożonych wniosków.
Zgodnie z najnowszymi danymi opublikowanymi przez BIK w lipcu tego roku banki wykazały aż 43 tys. osób ubiegających się o kredyt hipoteczny. W porównaniu do czerwca jest to wzrost o 97%, natomiast porównując do analogicznego okresu czasu w 2022 roku, wynik ten jest jeszcze bardziej imponujący, ponieważ jest większy o ponad 200%. Mimo to do rekordowych wyników jeszcze trochę brakuje. Najwięcej umów kredytowych banki podpisały między lutym a lipcem 2021 roku, kiedy to stopy procentowe w Polsce były ustalone na rekordowo niskim poziomie.
W lipcu bieżącego roku przeciętna kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła 410 tys. złotych. To skok w górę aż o 21 procent w stosunku do lipca sprzed roku. Równocześnie, w porównaniu z czerwcem 2023 roku, zanotowano wskaźnik wyższy o 7%. Rosnące ceny nieruchomości oraz coraz wyższa zdolność kredytowa Polaków mają bezpośredni wpływ na ogólną kwotę kredytu złożoną w poprzednim miesiącu. Ta jest jedną z najwyższych w ostatnich latach. Ostatnio tak dobre wyniki BIP odnotowywał w 2008 roku. Popyt na kredyty rośnie i jest to dobra informacja szczególnie dla banków, które od wybuchu wojny na Ukrainie nie udzielały ich zbyt wiele.
Wszystkich wniosków kredytowych, które złożono od 1 lipca do dziś, jest o prawie 300% więcej niż przed rokiem. Ten ogromny wzrost jest oczywiście spowodowany nowym wsparciem państwa dla młodych osób chcących zakupić swoje pierwsze mieszkanie poprzez program “Bezpieczny Kredyt 2%”. Dodatkowo można go połączyć z innym programem „Mieszkanie bez wkładu własnego”, dzięki czemu więcej osób może się o niego ubiegać. Tak dobrze jak obecnie nie było odkąd w pierwszej dekadzie tego wieku opublikowano po raz pierwszy dane indeksu popytu na kredyty mieszkaniowe. Kolejnym czynnikiem generującym popyt na kredyty hipoteczne jest zwiększenie zdolności kredytowej polskich gospodarstw domowych poprzez zniesienie niekorzystnych dla nich regulacji przez Komisję Nadzoru Finansowego. Oprócz tego wynagrodzenia za pracę pierwszy raz od dwunastu miesięcy realnie wzrosły, a to też ma bezpośredni wpływ na zdolność kredytową i możliwość sięgnięcia po kredyt.
Tak duży popyt, jak się okazało, był wynikiem nie tylko zwiększenia całkowitej sumy złożonych wniosków o hipotekę, ale również wzrostu średniej wartości kredytu, która jest większa o 20% niż w lipcu 2022 roku. Obecnie ceny na rynku nieruchomości gwałtownie podskoczyły, dostosowując się do ustalonych limitów w ramach „Bezpiecznego Kredytu 2%” (700 tys. zł dla osoby indywidualnej i 800 tys. zł dla pary). Dodatkowo przy interpretacji wszelkich wyników warto zauważyć, że okres od maja 2021 r. do sierpnia 2022 r. charakteryzował się najniższym odczytem indeksu i był w stałym trendzie spadkowym. Właśnie efekt statystyczny wynikający z tej niskiej bazy w lipcu 2022 r. częściowo wyjaśnia wysoki odczyt BIK Indeksu PKM w lipcu 2023 roku.